Przeciwko podróżowaniu

5 komentarzy
Gdy kierowca autokaru dochodzi do wniosku, że najlepszym zagłuszaczem upływającego czasu w środku nocy jest film z ryczącymi lwami, słoniami i skandującym tłumem, a potem z troską pyta, czy klimatyzacja ustawiona jest na temperaturę zapewniająca komfortowy sen. I gdy kolejne paczuszki smsów zalewają kolejno każdego pasażera przy przekraczaniu kolejnych - z tej perspektywy zbyt gęsto rozłożonych - granic, wywołując pomruk niezadowolenia, a jednak z jakiś tajemniczych powodów nijak nie motywujących do wyłączenia dźwięku w telefonach, wtedy wszysto zaczyna być z plastiku. I twoje ciało zgniecione w nienaturalnej pozycji, i kupione w przydrożnej stacji benzynowej chipsy, i mijające cię na autostradzie samochodziki. Wszystko wygląda, smakuje i pachnie jak guma czy plastik. Zupełnie jakby Ken zajechał pod plastikową rezydencję Barbie swoim plastikowym cadillakiem i wstąpił na plastikową kawę z ciasteczkami. Margaryna pouczył mnie później, że zaczynam być de mode . Szukanie arche świata nie j...

Kawowy stolik idealny c.d.

2 komentarze
Odsypianie zaprzyjaźnionego weselicha roku zajęło mi grubo ponad tydzień i setki kilometrów. Ale teraz, w autobusie sunącym pomiędzy piniami i oliwkami, gapiąc się na kamienistą górę, na szczycie której stoi coś, co na pierwszy i niewnikliwy rzut oka skojarzyć by można z oficjalną siedzibą budzącej moją ostentacyjną radość Gospy Karmelkowej, czuję się całkiem przyjemnie. Pomijając już nawet zupełnie kwestię statystycznego rozłożenia kluczowości kategorii przyjemności w życiu poszczególnych ludzi, przyjmijmy, że jest ok. Jest dobrze. Jadę na północ, za pół godziny powinnam być w Zadarze. Miałam całkiem pominąć okolice Pagu, z racji że Margaryna Palma wystawił mnie w ostatniej chwili, zmieniając tym samym i moje plany, czyli skazując na rozkoszne, acz chaotyczne włóczenie się po wybrzeżu w miejsce zamysłu wcześniej podjętego o biernym wylegiwaniu się z serem w jednej, a winem w drugiej ręce na wyspiarskich włościach Mikiego. Sentyment okazał się jednak silniejszy. Wszak to w Zadarze lat ...

Psychologia płycizny

Brak komentarzy
Psychologia płycizny jest tekstem, który dziś w nocy pojawił się na mojej skrzynce mailowej z adnotacją, że do publikacji. Autor - mój ulubiony i jedynie słuszny, czyli Anonim. Przyjemnej lektury . Psychologia płycizny Rozważania na temat psychologii płycizny (shallow psychology) zacząć należy od założenia pierwotnego, żeby potem nie było to, tamto. Teoria niniejsza nie jest teorią stricte filozoficzną, ale psychologiczną do jasnej cholery! Korzysta oczywiście z dorobku filozofii i może być w tym kierunku rozszerzona, ale nie to jest jej celem. Ma ona wyjaśniać podstawowe problemy ludzkiego umysłu, mają ją stosować gimnazjalistki, analizując swoje urojone miłości i specjaliści od human resource w zarządzaniu firmą, a nie brodacze na wydziałach. Jak się ktoś chce bawić w ontologię w oparciu o PP, droga wolna, ale autor nie bierze za to odpowiedzialności, chociaż nie wyklucza, że sam się kiedyś tym zajmie. A teraz do dzieła! Istota człowieczego losu i dramatu tkwi w rozdziale dwu elem...

Pulpit dla zwolenników trzeciego "d"

Brak komentarzy
Dostałam ostatnio linka do czegoś idealnego dla tych, dla których najciekawszym aspektem nowych wersji wszelakich systemów operacyjnych jest ich strona graficzna. Nie idzie o skórki, ikonki ani stylizacje na OS, którego chcemy, a którego nie mamy. Nic z tych rzeczy. Tym razem chodzi o głębię osi Z. Link do Shock Desktop 3D / Link do BumpTop 3D Trójwymiarowe pulpity z jakiś tam swoich powodów zawsze sprowadzają się do pudełka. Nie rozumiem dlaczego. To trochę, jakby na pierwszy plan rzucić linie pomocnicze. Jakby założyć, że przestrzeń wygląda najlepiej, gdy jest ograniczona i przycięta. Ale mniejsza, to margines jedynie. Zmierzam do tego, że wpisując w wyszukiwarkę słowa kluczowe, bardzo szybko przekonałam się, jak wąskie mam pole manewru. W skrócie mówiąc, wybór mój sprowadzony został do decyzji orzełkowo-reszkowej - życzę sobie spędzać czas wewnątrz czy na zewnątrz pudełeczka? Wersja zewnętrzna jest do bani, to wiadomo od lat. Wszystkie odmiany a'la Berylowych mult...
Copyright © Plateau Project by Uzi Boa
Design out of the FlyBird's Box.