"Jaki jest Twój avatar" - Second Life w TVN

wtorek, 8 lipca 2008

Nie da się tego zignorować. To morze nowych Rezydentów zalewające polskie SIMy jest nie do przeoczenia. Wszystko za przyczyną reportażu w programie "Uwaga".
Osobiście czekałam na to cudo kilka tygodni. Ciekowość mnie zżerała, bo w końcu nadarzyła się okazja, żeby zobaczyć naszego dzielnego SL bankiera Jacka w okolicznościach nieco bardziej adekwatnych do jego profesji, niż okazywanie na kanapie zażyłości dinozaurowi.

Oczywiście na 15 minut przed rozpoczęciem emisji byłam w lesie. A dokładniej, w supermarkecie. Przemiły pan przepuścił mnie nawet w kolejce, widać, miałam niecierpliwość wymalowana na twarzy (w tym miejscu pozdrawiam pana). 
Tuż przed godziną zero wpadłam do koleżanki z szampanem w ręku. Szampan był niezwiązany, jednak skoro już tak ładnie się złożyło, to można teoretycznie powiedzieć, że wzniosłyśmy toast na cześć naszych gwiazdorskich koleżanek i kolegów avatarów :)

Gdy program się zaczął, wszystkie towarzyszące mi panie zgodnie zamilkły i skierowały oczka na ekran telewizora. Taktownie nie skomentowały, gdy nazbyt emocjonalnie zareagowałam na "można tu robić wszystko, od chodzenia na dyskoteki po pływanie żaglówką". Spoglądnęły tylko na siebie wymownie. 
Grzeczne są i miłe, więc wyraziły nawet zainteresowanie. "Ach, czyli to jest Jacek" albo "A Cyrtyna to kto?", albo "Czym się zajmuje Mad?" padało w takt zmieniających się w telewizorze obrazków. 
O SL nie słyszała jeszcze tylko mama gospodyni. Wyraziła standardowe zaniepokojenie stanem mojej psychiki oraz czyhającym na nas wszystkich matriksem i oddała mi trzy pary przepięknych szpilek. Pewnie, żebym zaczęła się cieszyć RL :)

Dla mnie program w TVN zaowocował nowym obuwiem i potwierdzonym wizerunkiem freaka w RL. Na polskim SL odbił się dobitniej - oto dowód A:


i dowód B (mała, ale jakże znamienna zmiana w opisie na gg):


Niemniej, wszystkich nowoprzybyłych witam serdecznie. Życzę dobrej zabawy i wielu wrażeń. Z tymi, którzy przetwają pierwszy tydzień, rozmówię się póżniej ;)

10 komentarzy :

Madelaine pisze...

"morze nowych Rezydentów zalewające polskie SIMy jest nie do przeoczenia" - ha, nie tylko polskie. Wczoraj, wędrując po SL z jedną z nowych awatarek, wpadłam do całkiem niepolskiego sklepu (Belleza), w sam środek grupki nowicjuszy rozmawiającej po polsku...
Przeżyjemy jakoś. Tsunami przejdzie, zostaną ci najsensowniejsi :-)

Uzi Boa pisze...

Mad, sama się przyczyniłaś do tego zamieszania, więc nie narzekaj proszę :)
Patrzę na ten zalew jak na nowe talenty i nowe możliwości. Kto wie, kogo nam TVN przyniosło. (/me czuje świeżą krew)
Tylko Mad, skoro nie ma Caffee, to gdzie znajdą przystań ci Twoi najsensowniejsi, którzy mają zostać...?

Lincoln Beck pisze...

Nie ma innego wyjścia jak reaktywować Caffee!

Uzi, może znajdziesz jakąś wolną działeczkę?





Pozdrawiam Wielmożne Panie ;)

Uzi pisze...

Miejsca na przedsięwzięcia przynoszczące przyjemność nigdy nie brakuje. Jest jednak mały problem - nie da się zrobić Caffee bez Mad. Niby drobiazg, ale dotkliwy ;)

Unknown pisze...

Chcialbym stanowczo zaprotestowac przeciwko sekowaniu przez autorke bloga odmiennych istot. Podex nigdy nie wartosciowal klientow pod katem przynaleznosci gatunkowej i dopieszczanie dinozaurow jest jak najbardziej zgodne z linia programowa przyjeta przez Rade Nadzorcza.
Z powazaniem

Uzi pisze...

/me milknie zawstydzona. Przyłapana na bezmyślnej dyskryminacji dinozaurów... co za niefart.
patrzy pytająco na Lincolna "mam jakieś szanse w razie procesu, czy lepiej przeprosić?

Madelaine pisze...

Hymmmm...
Porozmawiamy o tym, Uzi.
Serio.

Lincoln Beck pisze...

Świetnie Mad! Rozmawiajcie.

Ale obok Caffee Uzi musi własnoręcznie zbudować Jurassic Park, w ramach odszkodowania za krzywdy moralne :)))

Uzi pisze...

o! Dobrze Mad, może i pójdę do więzienia, ale przynajmniej będę tam spać spokojnie - wyspa będzie w dobrych rękach (I łapach też oczywiście. Nie są ani odrobine gorsze niż ręce człowieka! A przynajmniej ja tak nie uważam i zawsze podkreślam, że łapy i ręce są zawsze równe...)

Madelaine pisze...

Żaden Jurrasic Park, koło Caffee stał smok i wystarczy ;-)

Copyright © Plateau Project by Uzi Boa
Design out of the FlyBird's Box.