Czwartego dnia (a właściwie nocy) działania Republiki odwiedziła nas Gwyneth Llewyn, królowa SL blogów ;)
Kilka tygodni wcześniej, podczas Tygodnia Portugalskiego, gościłam Gwyn na tej samej ziemi, jeszcze należącej wówczas do Slang Life magazine. Tym razem zamiast do slangowej biblioteki, zaprosiałam ją do pałacu królowej. Nazwijmy to rozwojem... ;)
Gwyn to stara wyjadaczka witualnych społeczności samorządowych, tym ciekawsza byłam jej opinii na temat naszej wyspy.
No i się doczekałam. Tak goręcego przyjęcia nie przyszłoby mi do głowy się spodziewać, tym bardziej cieszące. Wydrukuję sobie, powieszę nad łóżkiem i będę czytać w chwilach zwątpienia :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz