Ayumi-san i Uzi-san w Getsuei Okiya

Brak komentarzy
Miało być o wizycie w japońskiej herbaciarni , o pokazie tańca gejsz i o interakcji międzykulturowej... ale Ayumi-san mnie uprzedziła. Do jej relacji niewiele można już dodać, więc odsyłam do posta " An evening at Getsuei Okiya ", a sama zadowolę się kilkoma zdjęciami i szybką zmianą tematu :) Kontynuacją właściwie. Wizyta w japońskiej herbaciarni miała być bowiem wstępem do “Shuzenji”, najnowszego dziecka SL grupy baletowej . Spektakl miał swoją premierę pierwszego dnia czerwca, może więc ostatniego zdołam na niego w końcu dotrzeć. Dlaczego tak bardzo mi zależy? Wystarczy zerknąć na zdjęcia kostiumów i scenografii . Zobowiązuję się więc dziś dotrwać do 5:00pm SLT i zdać relację :) ---------------------- Dosyć kiepsko, że się zobowiązałam, bo najbliższy spektakl odbędzie s ię dopiero 6 lipca ;) Ale żeby nie wypaść z klimatu, odwiedziłam azjatycki SIM na wyspie urodzinowej SL . Prawdę mówiąc, nic ciekawego tam nie było, niemniej, budyneczki ładne:

"Sztuczna" podróż spowodowana Morfiną cz.2 - 'The Raven' by Edgar Allan Poe

3 komentarze
W naszej zainspirowanej premierą w Teatrze Morfina wyprawie po "więcej sztuki dla Ayumi" dotarłyśmy do instalacji ' The Raven' by Edgar Allan Poe . Zapewne wszyscy kojarzą Virtual Starry Night, muzeum Van Gogha, w którym można wejść do obrazu. Tutaj można wejść do wnętrza tekstu. Niezwykłe to przedsięwzięcie, odtworzenie przestrzeni, która przede wszystkim funkcjonuje w wyobraźni czytelnika. Zazwyczaj podobne próby kończą się protestem widza "To przecież nie tak było, nie tak wyglądało!". Przywykłam. A tu niespodzianka. Sceneria niemal jakby wyjęta z mojej głowy (poza tym, że drzwi widziałam na innej ścianie :) ). I to mnie zastanowiło. Jakie było prawdopodobieństwo, że ja i autorka projektu w SL - Tyrol Rimbaud - wyobrażaliśmy sobie miejsce akcji poematu Kruk tak samo? Nikłe. Znaczy, że już gdzieś to miejsce widziałam. I ona też widziała... Zaczęłam szukać. Rzecz jasna zaczęłam od samego tekstu. Wyłowiłam fragmenty mówiące cokolwiek o przestrzeni opisane

"Sztuczna" podróż spowodowana Morfiną cz.1 - Autoportrety

Brak komentarzy
Może premiera w Teatrze Morfina była tak inspirująca, a może to te żywe animacje na fotelach dla widzów zachęciły do interakcji z sąsiadem. Niezależnie od bezpośredniej przyczyny, gdy tylko opadła morfinowa kurtyna, Ayu stanowczo zadeklarowała, że sztuki chce więcej. Nie oponowałam zbytnio, zawsze to milej chłonąć i obcować z pięknem w towarzystwie. Miałyśmy ochotę kontynuować formę i urządzić sobie clubbing teatralny, ale Search nie oferował żadnego przedstawienia. Trafiłyśmy za to do Man-a-hatta Gallery , gdzie już ostatni dzień można oglądać wystawę 13 artystów prezentujących swoje autoportrety. Notka przy wejściu zachęca: What happens when 13 artists are presented with the same problem: "Create a self-portrait using the materials and forces unique to this world. It can't be a simple picture!" Wchodzę, ufając, że SL twórcy zdołają zaspokoić artystyczny głód Ayu :) Jako że najbardziej uwagę przyciąga to, co duże, kolorowe i się rusza, pierwsza praca, jaka rzuciła mi

"Ciupciać królową" Rolanda Topora w Second Life

Brak komentarzy
Teatr Morfina zaproponował dziś polskim Rezydentom Second Life alternatywę dla oficjalnej, mainstreamowej rozrywki, czyli meczu Hiszpania-Rosja (wynik ponoć 3:0, źródło Lincoln B.). Nie wiem, na ile było to działanie celowe, niemniej dodało uroku wydarzeniu. Premiera sztuki w czterech aktach na podstawie opowiadania Rolanda Topora pod tytułem Ciupciać królową była, o ile mi wiadomo, pierwszą polską inicjatywą tego typu inworld. Nic też dziwnego, że niektórzy kibice przeżywali lekkie rozterki, wylogowując się do RL. Przegapić takie wydarzenie to grzech (i t u każdy, konten t z podjętej decyzji, pod "takie wydarzenie" podstawia sobie dowolną czynność wy konywaną przez siebie 26 czerwca między 21:30 a 22:30). Ja czas ten spędziłam w budynku Teatru Morfina , który przeszedł sporą metamorfozę od mojej ostatniej i incydentalnej zresztą w nim (jako clubie Morfina bodajże) wizyty. Tym razem dekadencki urok posesji wybitnie przypadł mi do gustu :) Ale do rzeczy. Sztuka była niedł

Zakończenie roku akademickiego w AE

Brak komentarzy
Właśnie dotarłam do domu po uroczystym zakończeniu SL roku akademickiego. Nasz drogi patron Academii Electroniki , prof. Sidey Myoo dawał w krakowskim klubie Folia wpisy do wirtualnych (jeszcze na ten moment) indeksów.  Najważniejsza informacja, jaka padła na spotkaniu, to cytat z Katalogu Kursów Filozoficznych na rok 08/09 (Uniwersytet Jagielloński): Dr hab. Micha ł Ostrowicki ES17     Ś rodowisko elektroniczne jako rzeczywisto ść cz ł owieka Prerekwizyty: RO01p Semestr: jesienny (30 g.) Warunki zaliczenia: praca pisemna, wyg ł oszenie referatu 3 punkty ECTS Wyk ł ady prowadzone s ą w ramach projektu „Mi ę dzyuczelnianych Kursów Internetowych”. Zaj ę cia zostaj ą przeniesione do wirtualnej sali wyk ł adowej, graficznie wykreowanej dla takich celów. Uczestnictwo w zaj ę ciach łą czy si ę z posiadaniem awatara w ś rodowisku „Second Life”. Zg ł oszenia prosz ę kierowa ć na adres:  mo@iphils.uj.edu.pl   Problematyka kursu dotyczy zagadnienia ś rodowiska elektronicznego, potr

"Religia i nowe technologie"

Brak komentarzy
Niemal połowę mijającego tygodnia spędziłam w Poroninie, gdzie Instytut Religioznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego zorganizował konferencje naukową poświęconą problemowi współistnienia religii i nowych technologii. To, że ja mówiłam o Second Life, jest w miarę oczywiste, ale to, że nie tylko ja, już takie jasne nie jest ;) Snapshoty z SL pojawiły się również w wystąpieniu samej pani przewodniczącej, Elżbiety Przybył-Sadowskiej. Zostaje czekać cierpliwie na materiały pokonferencyjne. fot. Marek Jeżowski

SL Caffee del Mar zamknięte

Brak komentarzy
Dokładn ie o północy z 16 na 17 czerwca Caffee del Mar przestało istnieć w Second Life. Można by długo o tym, jak było i jaka strata, ale t o raczej rola pani domu. Może Mad kiedyś napisze monografię tego miejsca, ale mam nadzieję, że jeszcze nie teraz. Ostatecznie to on sama powiedziała, że " może jeszcze kiedyś. W innym mie jscu, w innym czasie. W końcu Caffee del Mar słynna była z tego, że wszystko mogło się zdarzyć ". Chciałam wrzucić tu jakąś miłą fotkę z Caffee, niestety, jedyna jaką posiadam to zdjęcie k rólika i misia, więc sobie podaruję. W zamian kilka ująć z uroczystego zamknięcia. Demiurg Fish obmyślający sposoby zniszczenia Caffee. Zapowiedział, że to jeszcze nie koniec atrakcji. Wierzę niestety. Dziś w nocy będzie unicestwiał smoka (widać go na zdjęciach poniżej). Jak się nam Cezary rozpędzi, to do niedzieli zmiecie całe SL. (dzięki Bodeha za atrakcje wizualne. :) ) Podczas gdy wszyscy oszołomieni taplali się w wodzie, Madelaine "wdowa" Sautereau w

Koncert JueL Resistance

Brak komentarzy
JueL Resistance kolejny raz wystąpiła na scenie magazynu SLang Life. Tym razem przybyła z prezentem dla wszystkich czytelników - na stronie http://slanglife.com/ dostępne są dwie piosenki artystki - " Flowers "i " Dirty ". Kolejny koncert JueL zaplanowany jest na 26 czerwca, na godzinę 19:00. Serdecznie zapraszam.

Logo Plateau Project

2 komentarze
Plateau Project w końcu doczekało się swojego logo. Wszystko dzięki naszej utalentowanej Morrigan Polanski (której oczywiście dziękuję i gorąco całuję) i jej muzie Adamsowi Dovgal. Najlepszy dowód na to, że SL jest samowystarczalne :) Podobno logo jest odbiciem duszy Uzi Boa. Szanowną Panią Artystkę poprosiłabym o wyjaśnienia, ale obawiam się, że oznaczałoby to publiczną sesję na kozetce ;)

Tydzień Portugalski

Brak komentarzy
10 czerwca jest narodowym świętem Portugalczyków. Postanowiliśmy wykorzystać tę okazję i zaprosiliśmy portugalską społeczność na wyspę magazynu SLang Life. Ten całotygodniowy event był największym przedsięwzięciem, jakiego do tej pory się podjęliśmy. Niemniej, dzięki niezwykłej wręcz otwartości naszych gości, zarówno przygotowania, jak i samo wydarzenie było bardzo przyjemnym doświadczeniem. Tydzień rozpoczął i zakończył występ portugalskich muzyków - Peltzer Hirano i Orangelife Holmer. Dzień pierwszy upłynął pod znakiem sztuki. Otwarliśmy dwie wystawy - filatelistyczną ekspozycję z kolekcji Marga Ferrer i M2life Paravane "From Monarchy to Republic - Other Insight over Portugal History" oraz "Breaking Taboos" - cykl SL-owych aktów autorstwa Imso Obscure i Elora Lungu. Drugiego dnia z galerii przenieśliśmy się do klubu, gdzie zagrał dla nas portugalski DJ. Kolejne dni zapełniły prezentacje projektów prowadzonych in-world: Prezentacja portugalskich uniwersytetów:

Kolejny numer magazynu SLang Life

Brak komentarzy
Kolejny numer magazynu SLang Life ujrzał światło dzienne. Tym razem z moim artykułem jako cover story. Dziękuję panu naczelnemu bardzo :) Ponadto w numerze: She's got the Blues - wywiad Ayumi Cassani z JueL Resistance, na której koncert zapraszam 12 czerwca, Linden Lab's trademark revolution - Lincolna Becka przewodnik po tajnikach prawa, które coraz bardziej dociera do rezydentów SL :) First milion bucks - poradnik SL-owego bankiera Jacka Shuftana. Miłej lektury.
Copyright © Plateau Project by Uzi Boa
Design out of the FlyBird's Box.