Post zastępczy
Labels:
Pikselowi ludzie
/
Republika
/
SL PL
23 komentarze
Nota edytorska: Ten post miał być na zupełnie inny temat. Ostatnie jednak wydarzenia skłoniły mnie do zmiany zdania. Tekst poczeka na spokojniejsze czasy. Poniższa historia nie jest świeża. Publikować jej nie chciałam z innych z kolei powodów :) Ale trudno. Euzeb domagał się nowego posta, więc dostanie. Korzystam z tego, że wyjechał na weekend i protestować nie może. Miłej lektury życzę. Dawno, dawno temu za SIMami i oceanami stał rynek, a na tym rynku młodzieniec. Niezwykły był to chłopak, bo przy narodzinach tchnęli mu w serce bogowie wrażliwość i czułość tą sentymentalną, dzieki której za każdym razem, gdy otworzył usta, płynął z nich wersowany i rymowany miód. Piękny młodzieniec mówił, a z każdym kolejnym słowem okolica coraz bardziej zatapiała się w jego słodyczy. Gęsta maź pokryła już całą płytę rynku, sklejała swą lepkością pantofelki i sukienki przechodzących panien, wdzierała się ostrą wonią w nozdrza nieszczęśników, którzy nieświadomi niebezpieczeństwa weszli w chat range. Le...