maja 08, 2009
By
Uzi
Labels:
Eventy
/
Pikselowi ludzie
/
SL PL
/
Tripping SL
(fotka by Linka) "Zrobimy z Ando miejsce, w którym będzie nam się wszystkim chciało być" rzekła Morri. I jak postanowili, tak uczynili. Wczoraj wieczorem słowo oficjalnie stało się ciałem. Długo czekaliśmy, ale było warto. Budowa rozpoczęła się kilka miesięcy temu, jeszcze w Republice, nic więc dziwnego, że już na starcie czułam się związana. Chociaż to i tak ma znikome znaczenie. Bohema ma bowiem w sobie ten specyficzny, niesamowicie ciepły i dekadencki zarazem klimat, który nie pozwala nie czuć się tam jak w domu. Są w Second Life parcele, całe wyspy nawet, na których budynki i meble wydają się mieć funkcję tak skrajnie użytkową, że wręcz sprawiają wrażenie jedynie zarysowanych szkicowo. Umowne, schematyczne znaki odsyłające nas do drzwi, obrazu na ścianie, krzesła i okna. Niby ok, niby ważne co i z kim, a nie w jakiej scenerii. A jednak... W Bohemie chce się być, bo w Bohemie czuć przestrzeń. "It takes immersion", żeby zrobić coś takiego. Morri i Ando potrafią sp...