Szcześliwego Nowego Roku życzy Uzi
Labels:
Eventy
/
Tripping SL
/
Trochę mniej immersjonistycznie
3 komentarze
Wydaje mi się, że to było z okazji przejścia z XX na XXI wiek, ale nie pamiętam dokładnie. Może w związku z nadejściem 2000 roku. Nieistotne. Telewizja nadawała relację z uroczystości noworocznych z całego świata. Zaczynało się chyba na Wyspie Wielkanocnej i co godzinę przesuwaliśmy się, siedząc przed telewizorami, o jedną strefę czasową w prawo. Pomyślałam wtedy, że koniecznie trzeba to kiedyś zrobić osobiście. Pomyślałam, postanowiłam i oddaliłam się na jakąś domówkę, rozmyślając nad najsprawniejszym sposobem przemieszczania się z miejsca n a miejsce podczas tak wyczynowego Sylwestra. Przyznaję, przemknął mi wtedy przez myśl teleport, ale jakoś bardziej obawiałam się, że może być nieskuteczny ze względu na to, że podczas podróży moje molekuły pomieszają się z molekułami jakieś zaplątanej muchy, niż z powodu np. przepełnionego simu docelowego albo problemów LL. Zmierzam do tego, że wczoraj uświadomiłam sobie, że namiastkę mojego wymarzonego noworocznego międzynarodowego clubbingu może...