12/31/2008
Szcześliwego Nowego Roku życzy Uzi
⤷
Eventy
/
Tripping SL
/
Trochę mniej immersjonistycznie
Wydaje mi się, że to było z okazji przejścia z XX na XXI wiek, ale nie pamiętam dokładnie. Może w związku z nadejściem 2000 roku. Nieistotne. Telewizja nadawała relację z uroczystości noworocznych z całego świata. Zaczynało się chyba na Wyspie Wielkanocnej i co godzinę przesuwaliśmy się, siedząc przed telewizorami, o jedną strefę czasową w prawo.
Pomyślałam wtedy, że koniecznie trzeba to kiedyś zrobić osobiście. Pomyślałam, postanowiłam i oddaliłam się na jakąś domówkę, rozmyślając nad najsprawniejszym sposobem przemieszczania się z miejsca na miejsce podczas tak wyczynowego Sylwestra. Przyznaję, przemknął mi wtedy przez myśl teleport, ale jakoś bardziej obawiałam się, że może być nieskuteczny ze względu na to, że podczas podróży moje molekuły pomieszają się z molekułami jakieś zaplątanej muchy, niż z powodu np. przepełnionego simu docelowego albo problemów LL.
Zmierzam do tego, że wczoraj uświadomiłam sobie, że namiastkę mojego wymarzonego noworocznego międzynarodowego clubbingu może mi zapewnić Second Life. Niezależnie od zarezerwowanej w RL górskiej chatki, zaczęłam się rozglądać za wirtualnymi ofertami na dzisiejszy wieczór. Byłam pewna, że wpisanie 'new year' w searchu będzie bezcelowe, bo da wyniki porównywalne do rezultatu wyplutego przez google na hasło 'Britney Spears' albo 'cycki'. Nic podobnego. Albo w SL niewiele będzie się działo, albo organizatorzy imprez postawili na stałych bywalców i bojkotują kalendarz eventów. Wszyscy wiemy przecież, że elitarność rules...
Zmierzam do tego, że wczoraj uświadomiłam sobie, że namiastkę mojego wymarzonego noworocznego międzynarodowego clubbingu może mi zapewnić Second Life. Niezależnie od zarezerwowanej w RL górskiej chatki, zaczęłam się rozglądać za wirtualnymi ofertami na dzisiejszy wieczór. Byłam pewna, że wpisanie 'new year' w searchu będzie bezcelowe, bo da wyniki porównywalne do rezultatu wyplutego przez google na hasło 'Britney Spears' albo 'cycki'. Nic podobnego. Albo w SL niewiele będzie się działo, albo organizatorzy imprez postawili na stałych bywalców i bojkotują kalendarz eventów. Wszyscy wiemy przecież, że elitarność rules...
Mojego potencjalnego SL Sylwestra wyobrażałam sobie jako wycieczkę po replikach RL miast. Trzeba by zrobić listę obecnych inworld miejsc i przypisać do konkretnej strefy czasowej. Tyle, że to plan dla odważnych, bo może się okazać, że większość nocy spędzi się samotnie. Najgorszy jest brak motywacji. Po co biegać i skakać, skoro "Happy New Year!" co godzinę przyjdzie do Ciebie samo?




24 godziny to sporo. Mam nadzieję załapać się chociaż na fragment którejś z imprez.
Na wszelki wypadek podpowiadam też zupełnie alternatywny sposób na spędzenie tej nocy - na Reflection Island odbędzie się zbiorowe medytowanie. Byłam na ich stronie www, mają tam taki ładny baner z napisem "No Regrets". Kto wie, może niektórzy z nas wolą to sobie wymantrować przed zamknięciem roku i dopiero po północy ruszyć ku nowym przygodom ;)
Ok, biegnę obsypywać się brokatem. Muszę już, żeby zdążyć się jeszcze umyć przed wyjściem.
Szczęśliwego Nowego Roku!
Ok, biegnę obsypywać się brokatem. Muszę już, żeby zdążyć się jeszcze umyć przed wyjściem.
Szczęśliwego Nowego Roku!

(Ja się ubieram, a mój avatar podryguje z zagubionymi. Serialu nie widziałam, ale wysepka ładna :) )